Iskra Brzezinka - strona nieoficjalna

W pierwszym zaplanowanym terminie (23 marca) spotkanie nie doszło do skutku ze względu na przedłużającą się zimę, a drugi termin (8 maja) również nie był zbyt szczęśliwym, gdyż po 8 minutach gry sędzia przerwał mecz i zarządził, iż zostanie on przeniesiony na kolejną środę, gdyż po silnych opadach deszczu, boisko MOSiR w Oświęcimiu nie nadawało się do gry.

Tak więc 15 maja przyszło naszej drużynie rozegrać 82 minuty spotkania z oświęcimską Unią. Pogoda dopisywała, a zawodnicy obu ekip wyszli na to spotkanie bardzo zmotywowani, gdyż Unia musi wygrywać, aby nadal liczyć się w walce o awans do IV ligi, natomiast nasza drużyna każdym zwycięstwem oddala się od strefy spadkowej.

Spotkanie było typowym meczem walki, gdzie nikt nie zamierzał odstawiać nóg. Zawodnicy obu ekip znali się doskonale, więc trudno było czym kolwiek zaskoczyć rywala, jednak to nasza drużyna w pierwszej połowie śmielej atakowała, kilkukrotnie zagrażając bramce miejscowych.

W 28 minucie spotkania po składnej kontrze i wymianie kilku podań, piłkę na wolne pole za obrońców otrzymał Dawid Skiernik, który znalazł się oko w oko z bramkarzem gospodarzy. Skiera nie zmarnował tej sytuacji i piłka odbita jeszcze od bramkarza wpadła do siatki, ku uciesze przyjezdnych.

Nasi nie zamierzali bronić wyniku i dalej śmiało atakowali, jednak strzały Jakuba Biedy, Przemysława Włocha, Artura Opali oraz Piotra Macieszy nie mogły zaskoczyć dobrze interweniującego w tym dniu bramkarza Unii. 

Unia również stwarzała sobie dogodne okazje, jednak nasza drużyna w tym dniu miała oparcie w Jakubie Jasińskim, który dobrze interweniował przy tych sytuacjach, oraz co ważne dopisywało mu szczęście.

Druga połowa to również wiele sytuacji podbramkowych z obu stron. Iskra cofnęła się do obrony, szukając szczęścia w grze z kontry. 

Przyjezdni wyprowadzili kilkukrotnie takie akcje, jednak więcej bramek dla Iskry już nie oglądaliśmy, choć bliski pokonania bramkarza był wykonujący rzut wolny Mateusz Mędrysa. Popularny Menda ustawił piłkę na 20 metrze i posłał piłkę precyzyjnym strzałem w samo "okienko". W sobie tylko znany sposób golkiper miejscowych sparował ten strzał na rzut rożny.

W ostatnich minutach na boisku panowała Unia, która stworzyła kilka dogodnych okazji jednak w bramce dobrze interweniował Jasiński (obronił kilka groźnych strzałów, wybił na róg piłkę lecącą w samo "okno" bramki Iskry, a przy ostatniej akcji meczu w podbramkowym zamieszaniu, najpierw instynktownie odbił piłkę, a później z linii bramkowej piłkę wybił głową jeden z naszych zawodników).

Warto tutaj jeszcze dodać, że w drugiej połowie bardzo dobre zawody rozegrał Bartłomiej Ryś (rozgrywał mecz na niecodziennej dla siebie, prawej obronie), który całkowicie wyłączył z gry lidera oświęcimskiej Unii, Tomasza Koconia, dzięki czemu Unia musiała szukać innych rozwiązań.

Spotkanie zakończyło się wygraną Iskry Brzezinka, dzięki czemu nasza ekipa zainkasowała cenne 3 punkty. Po tym spotkaniu do dymisji podał się trener Unii - Jacek Dobrowolski, gdyż ta porażka mocno skomplikowała sytuację Unii w tabeli.

Skład Iskry:
Jakub Jasiński - Mateusz Mędrysa, Łukasz Herma, Adrian Grzegorzek, Bartłomiej Ryś - Artur Opala, Bartłomiej Mika, Jakub Bieda, Przemysław Włoch - Piotr Maciesza, Dawid Skiernik. grali również: Michał Mędrysa oraz Jarosław Kulczyk.
 

• Komentarzy [0]
• czytano: [796]
• DO